RODI udowadnia, że wygrane Próby Pracy i drugie miejsce w Konkursie Tropowców to nie przypadek. Ostatnio Kol. Cezary podzielił się z nami informacją, że "Roduś" - jak go nazywał Janek - doszedł rannego byka jelenia.
Praca długości ok. 300m (początkowo na otoku), przy zapadającym zmroku, zakończona głoszeniem zgasłego Króla Knieji...
W ocenie myślikwych zwierz nie do dojścia bez pomocy psa, bo pierwsza farba pojawiła się po kilkudziesięciu metrach, postrzał płucny.
Smaku całej sytuacji dodaje fakt, że byka "popełnił" Kol. Waldek - hdowca RODI-ego.
GRATULUJEMY! i czekamy na fotorelację...